Krzyż nie taki straszny, jak go malują. Jest tak ważną częścią naszego życia, niczym kluczowe części samochodu: gdy ich zabraknie, człowiek wylatuje z zakrętu.
pixabay.com/pl/
🍁 WAŻNA I NIEODZOWNA CZĘŚĆ ŻYCIA
Odpowiednio dobrany pod ciebie, twoje możliwości, twoje powołanie i twoją misję. Jest co prawda "trudnym" prezentem, ale jest niezbędny do właściwego rozwoju i do twojego szczęścia. Taki jest właśnie krzyż, o którym mówi Jezus w Ewangelii. A kto nie przyjmuje tej niełatwej części naszego życia, nie może być uczniem Jezusa.
Odrzucenie krzyża, to jak wyrzucenie z samochodu kluczowych podzespołów. Trudno będzie jechać, trudno kierować, łatwo o wypadek i skrzywdzenie siebie, czy innych. Dlatego Jezus zaprasza dziś cię do bardzo ważnej decyzji zaufania - jeśli wsiadasz do wózka zwanego "wiarą", który pcha Jezus, zaufaj Mu, że krzyż jest bardzo ważną jego częścią.
🌻 NAUKA NIEŁATWA, ALE WYDAJĄCA WIELKIE OWOCE
Natura w nas burzy się, gdy słyszymy te słowa, ale gdzieś w głębi serca, gdy emocje opadną i na trudne wydarzenia popatrzymy z perspektywy czasu, zwłaszcza gdy próbowaliśmy je przeżywać razem z Jezusem, widzimy, że Bóg ma rację.
Kiedy życie cię "dociska" swym ciężarem i idziesz przez ciemną dolinę, twoja wiara jakby krystalizuje się i wyostrza. Bo w ogniu niełatwych sytuacji - paradoksalnie - masz większą jasność umysłu. Widzisz, jak mało leży w twoich rękach i możesz bardziej świadomie postawić wszystko na Boga - Jego miłość, Jego dobroć, Jego troskę o ciebie.
Do tej pory wiara była taka trochę na zasadzie "Panie, Ty mnie prowadzisz", ale bardziej na zasadzie pobożnego życzenia i sloganu, które są jeszcze nieoszlifowane w ogniu sprawdzianu, czy rzeczywiście tym żyjesz. Bez prawdziwego zrozumienia głębi tych słów, z dużą domieszką przekonania, że jednak mimo wszystko to ja sam siebie prowadzę i dużo zależy jednak ode mnie.
Dlatego Jezus mówi dziś: "Tak więc nikt z was, jeśli nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem". Tym "wszystkim" będzie często dosłownie całe twoje życie i różne wartości, które cenisz: pokój serca, dobra opinia, wygodne życie itp.
🍁 WYRZEKAM SIĘ WSZYSTKIEGO, BY O WSZYSTKO MÓGŁ SIĘ ZATROSZCZYĆ BÓG
Dla naszego rozwoju Bóg dopuszcza sytuacje "ciemnej doliny", w których poczujesz się zagrożony lub całkowicie niepewny wszystkiego, co do tej pory udało ci się zbudować. Masz wtedy do wyboru albo strach, rozpacz i samotność, albo ślepe zaufanie do Boga, że choćbyś mnie zabił, ja i tak będę Ci ufał.
Nic nie jest wtedy ponad twoje siły. Bóg nad wszystkim czuwa, bo krzyż, który przechodzisz jest idealnie dopasowany do ciebie. Gdyby tego ciężaru nie było, wylecisz z zakrętu przy jakiejś najbliższej okazji, myśląc jak to fajnie kierujesz swoim życiem. Krzyż zaś uczy pokory, a za nią wszystkich kolejnych cnót, za które kiedyś lub całkiem wkrótce podziękujesz Bogu.
Czego dziś Bóg chce ciebie nauczyć? Do jakich decyzji zaprasza? Jakie cnoty Bóg chce dziś w tobie rozwinąć, gdy przechodzisz przez czas krzyża? Może warto już z góry ucałować ten krzyż widząc w nim dar, a nie złośliwość złego świata?
W takich sytuacjach pojawia się miejsce na prawdziwe zawierzenie – wyrzeczenie się wszelkiej kontroli nad swoim życiem, by całkowicie oddać się Bożemu prowadzeniu. Wtedy uspokaja się dusza jak dziecko na łonie swej matki (Ps 131). Wtedy jedziesz całkowicie na "wózku" zwanym wiarą, przyjmując jego ciężar i kształt jako idealny, skrojony pod ciebie i twoje szczęście, ufając rękom, które cię prowadzą.
Wyrzekasz się więc wszystkiego, co jest twoje, by wszystko, czym jestem i co mam, mógł objąć Bóg. Wyrzekasz się wszelkiego przywiązania do własnych planów, marzeń i lęków, by w pełni pozwolić Mu działać.
A On prowadzi. Czasem przez krzyż, przez ciemną dolinę, ale zawsze ku radości i miłości, czyli ku Sobie.
Ks. dr Piotr Spyra