Wiedziałam, że 6 sierpnia jest zaprzysiężenie Prezydenta Andrzeja Dudy, ale nie planowałam wybierać się na wydarzenie. Oczywiście nie pisałam nawet prośby o akredytację... ale w związku z tym, że był to słoneczny dzień - postanowiłam wspólnie z koleżanką przejść się na spacer pod Pałac Prezydencki...
Akurat był to moment, kiedy Pan Prezydent przechodził trasą od Grobu Nieznanego Żołnierza do Pałacu Prezydenckiego. Nie wiem jak to się stało, bo było przecież tak wiele ludzi i genialna ochrona Pana Prezydenta, ale znalazłam się tuż obok niego. Powiedziałam tylko: "Panie Prezydencie, robimy zdjęcie" 📷
Wszystko działo się tak szybko! Zdążyłam jeszcze chwilkę porozmawiać z Panem Prezydentem, po czym powiedział: "Proszę pozdrowić rodzinę"... Byłam tak wzruszona, że zaczęły mi lecieć łzy...
Dzień 6 sierpnia 2015 przeszedł więc do historii nie tylko jako dzień, w którym pierwszy raz w życiu zrobiłam selfie, ale także - pierwszy raz w życiu rozmawiałam z Prezydentem RP.
Bez akredytacji! Czyli jakby nie ma rzeczy niemożliwych 😎
___
Fot.: archiwum prywatne
super! ile radości na jednym zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńnouw.com/roszakmagda
A ile emocji... 😊
OdpowiedzUsuń