czwartek, 26 października 2017

[WYWIAD] Tozsamosc misjonarza swieckiego

W Tygodniu Misyjnym szczególnie bliskie stają nam się sprawy misjonarzy i w ogóle misji. Z pewnością wśród znajomych mamy tych, którzy na dalekich zakątkach świata głoszą Chrystusa tym, którzy Go jeszcze nie poznali. 




A co z misjonarzami świeckimi? Także i oni są posyłani, ale jakie warunki muszą spełnić? O tożsamości misjonarza świeckiego mówi Ks. Kamil Leszczyński - doktorant misjologii na UKSW. 

Proszę Księdza, czym właściwie jest tożsamość chrześcijańska?

Tożsamość to główny punkt odniesienia dla naszej samoświadomości oraz dla naszego sposobu istnienia i funkcjonowania. Zasadność tego twierdzenia weryfikuje się najbardziej wtedy, gdy ktoś traci poczucie tożsamości. Tożsamość chrześcijanina realizuje się w naśladowaniu Jezusa Chrystusa. Tym samym chrześcijaństwo jest niejako przedłużeniem misji Jezusa Chrystusa, jej uobecnieniem i urzeczywistnieniem w kontekście uwarunkowań współczesnego świata. W Chrystusie wszyscy ludzie i narody odnajdują swoją pierwotną i prawdziwą tożsamość, która na skutek grzechu została zapoznana.[1] Tożsamość chrześcijańska wynika z bycia w bliskiej więzi z Chrystusem. Najlepszym tego przykładem jest św. Paweł, który powiedział: Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. Ga 2, 20

W przypadku kiedy sfera fizyczna, psychiczna i duchowa współgrają ze sobą, można stwierdzić, że dana osoba jest gotowa do wyjazdu na misje?

Tak, integralność tych trzech płaszczyzn jest rzeczą kluczową przy wysyłaniu osoby na placówkę misyjną. Z jednej strony integralność jawi się jako określony zbiór cnót moralnych, z drugiej zaś – jako wolne i odpowiedzialne stosowanie tychże cnót w codziennym życiu. Co jest istotą osoby zintegrowanej? Wydaje się, że osobowa integralność danego człowieka sprowadza się ostatecznie do jego uczciwego zaangażowania.

Jakie są – oprócz problemów zdrowotnych, inne istotne przeciwwskazania do wyjazdu?

Jakiekolwiek zaburzenie spójności jednej z tych trzech płaszczyzn: fizycznej, psychicznej czy duchowej jest przeciwwskazaniem do wyjazdu. Nie możemy na placówki misyjne wysyłać np. osoby zaburzonej psychicznie, czy takiej, która np. nie będzie miała zdrowej duchowości. Każdego rodzaju patologia, która nas dezintegruje jest przeciwwskazaniem do wyjazdu.

Ważnym elementem jest motywacja. W czym przejawia się i charakteryzuje dobra motywacja? Czyli ta właściwa, a nie np. chęć poznania innego zakątka świata, ciekawe zdjęcia itd.

Musimy pamiętać, że wyjazd na wolontariat misyjny czy na placówkę misyjną nie jest wyjazdem o charakterze turystycznym czy krajoznawczym. Główną motywacją osób wyjeżdżających na placówki misyjne powinna być chęć naśladowania Jezusa Chrystusa. Jeśli naśladowanie Jezusa stanie się naszą główną motywacją, to tym samym przyczynimy się do tego, że zaangażowanie tych osób stanie się przedłużeniem misji Zbawiciela.

W jaki sposób poprzez swoje działania należy przedłużać zbawczą misję Chrystusa?

Dawanie świadectwa jest najlepszym sposobem! Świadectwo chrześcijańskie jest potwierdzeniem wiary w Chrystusa. Celem chrześcijańskiego świadectwa jest pozyskiwanie ludzi dla Chrystusa w myśl, którą zostawił nam Paweł VI w Evangeliinuntiandi: Człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków, aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli to dlatego, że są świadkami…[2] A więc Kościół jak najbardziej może ewangelizować świat za pomocą swojego postępowania i obyczaju, to jest przez świadectwo potwierdzone życiem; ono jasno uwidacznia jego wierność Panu Jezusowi, ubóstwo, wstrzemięźliwość, wolność od jakiekolwiek władzy w świecie, a wreszcie świętość.[3] W świadectwie chrześcijanina na pierwszy plan wysuwa się nie on sam, ale Ten o którym świadczy. Benedykt XVI zauważa: Stajemy się świadkami, gdy poprzez nasze czyny, słowa i sposób bycia ktoś Inny objawia się i udziela. Można powiedzieć, że to świadectwo jest środkiem, dzięki któremu prawda o miłości Bożej dociera w historii do człowieka, zapraszając go, by dobrowolnie przyjął tę radykalną nowość. W tym świadectwie Bóg się wystawia, by tak rzec, na ryzyko wolności człowieka.

___
Źródło: magazynfamilia.pl 
Fot.: pixabay.com/pl  

 👉 Źródło:
[1] Synod Biskupów, Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej. Instrumentum laboris, Watykan 2012, s. 4- 5.
[2] Paweł VI, Evangelii nuntiandi, 8 grudnia 1975, nr 41.
[3] Synod Biskupów, Nowa ewangelizacja dla przekazu wiary chrześcijańskiej. Instrumentum laboris, Watykan 2012, s. 69.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger