sobota, 13 kwietnia 2019

Dieta Alleluja? Hit tego sezonu?

Dieta Alleluja – czy jest tylko dla osób wierzących? Inspirowana jest fragmentem Księgi Rodzaju: „Umieściłem dla was na ziemi wielorakie rośliny rodzącej nasiona oraz różne gatunki drzew, których owoce zawierają nasienie. One będą dla was pokarmem (rozdz. 1, werset 29). Dieta oparta jest przede wszystkim na produktach, które zostały wymienione w Biblii. Twórcą diety jest amerykański pastor George Malkmus. Zaletami stosowania diety jest szybki, widoczny spadek masy ciała, oczyszczenie ciała z toksyn.   



Co wolno jeść na diecie? 

Według pastora Malkmusa, potrawy surowe to podstawa i powinny stanowić ok. 85% jadłospisu. Zaledwie ok. 15% może być przetworzona. Podczas diety zaleca się ograniczenie spożywania alkoholu, kawy, napojów, które zawierają kofeinę, produktów mlecznych, przetworzonych owoców i warzyw, ale również mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, jajek, czekolady oraz słodyczy.

Co, poza owocami i warzywami – można jeść? 

Orzechy, nasiona, rośliny strączkowe, oleje i tłuszcze roślinne, oliwę z oliwek i olej lniany. Dozwolone są napoje, które nie zwierają kofeiny, kawy zbożowe oraz soki owocowe i warzywne. Mleko zamieniamy na mleko migdałowe, bananowe albo ryżowe. A zamiast cukru – miód.

Bez konsekwencji dla zdrowia?

Stosowanie diety przez dłuższy czas może spowodować niedobór wielu składników odżywczych. Osłabić może się nasz układ odpornościowy przez wykreślenie z jadłospisu jaj, ryb i produktów mlecznych (niska zawartość białka w organizmie). Zanim zdecydujemy się na dietę – warto wybrać się do dietetyka.

___
Źródło: o-you.pl 
Fot.: pixabay.com/pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger