O tym, co działo się w Koszalinie napiszę więcej w tym tygodniu, ale na razie chcę podzielić się odkryciem z Mielna. Po koncercie jak to po koncercie - chcemy też porozmawiać, tym bardziej, że mało mamy okazji by spędzić ze sobą kilka godzin. A w związku z tym, że z Koszalina do Mielna jest zaledwie kilkanaście kilometrów - cel podróży był jasny. Szukaliśmy fajnego miejsca, w którym będziemy mogli coś zjeść i przede wszystkim - miejsca, które nie będzie zamknięte o 22.00. Może też za bardzo jestem przyzwyczajona do Warszawy, ale jak idę wieczorem ze znajomymi na spotkanie, to bardzo często dopiero o 22.00 wychodzimy z mieszkania...
Odkryliśmy piękne miejsce, które ma swój klimacik - dość blisko morza. To Bistro Kamienica, która urzekła mnie swoim wnętrzem. Poza tym, że jest miła i sprawna obsługa - Bistro Kamienica jest otwarte do późnych godzin nocnych. Na jedzenie nie trzeba czekać w nieskończoność, wszystko jest donoszone do stoliczka w ciągu kilku minut. A drinki - szczególnie te słodkie - szaleństwo... I co ważne - ceny... Nie jest drogo! 😊
Polceam odwiedzić Bistro Kamienica gdyby ktoś był w okolicy, bo naprawdę warto. Bez obawy, że trzeba będzie skończyć spotkanie jak wybije 22.00 😊
___
artykuł sponsorowany fot.: archiwum prywatne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz