Ciąża spożywcza i jej przyczyny...
Wzdęcia brzucha są przede wszystkim spowodowane reakcją organizmu na pokarm oraz problemami z układem trawiennym. Może też się wiązać z nietolerancjami pokarmowymi. Zwykle po dość obfitym posiłku wyglądamy jakbyśmy były w zaawansowanej ciąży. Jednak to, co jemy ma duży wpływ na to jak się czujemy. Z drugiej strony nie chodzi przecież o to, by wszystkiego sobie odmawiać! Ważne też - by na ile to możliwe - unikać jedzenia w pośpiechu, połykania pokarmu. Nie wspomnę już o napojach gazowanych. Nikogo nie pouczam, bo sama funkcjonuję dzięki czekoladzie i coli 😎 I oczywiście fast - foody, które szczególnie podczas wyjazdów - uwielbiam! Wychodzi na to, że nie mogłabym jeść prawie niczego z tego, co tak lubię: pizza, kebaby, kamburgery i frytki...
Uczucie ciężkości i pełności, ból i ucisk w brzuchu i brak pełnej koncentracji to tylko niektóre dolegliwości związane z ciążą spożywczą. Nie ma chyba nic gorszego jak czuć się źle we własnym ciele... To wiąże się oczywiście z brakiem atrakcyjności... Ciąża spożywcza jest zjawiskiem dość powszechnym, więc nie ma reguły ile ważymy, bo również kobiety szczuplejsze zmagają się z tym problemem. I co ciekawe - ciąża spożywcza może wystąpić również i u tych, które prowadzą zdrowy tryb życia.
Ciąża spożywcza powoduje dyskomfort nie tylko fizyczny, ale też psychiczny. Ponadto - dodatkowy stres, jak choćby związany z naszym stanem - który dla wielu oznacza jedno: ciąża. Te, dla których zdanie obcych nie ma znaczenia - nie będą miały problemu, ale te, które są bardziej wrażliwe - będą być może pozamykane na kontakty z innymi... Polecam koszulkę, która daje jasny przekaz, chociaż może wywołać komentarze 😉
Z ciążą spożywczą można walczyć poprzez prowadzenie zdrowego trybu życia i regularne treningi, stosowanie diety, kontrolowanie spożywanego jedzenia oraz ziolowymi naparami, które regulują trawienie 😊 No i bardzo ważne: ciąża spożywcza nie trwa przez kilka tygodni 😎
Zainspiruj się i znajdź swoją koszulkę na ciążę spożywczą! 😊
___
artykuł sponsorowany
fot.: archiwum prywatne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz