Do czasu kiedy Kubuni pojawił się w naszym życiu nie wiedziałam, że można aż tak kochać zwierzątko. Mija już rok od jego śmierci, a ciągle za nim tęsknimy. Był tak cudowny i uroczy, że aż się nie chce wierzyć, że już nie ma tej słodkiej kici z nami... był też bardzo chorutki...
Kochani, bardzo Was zachęcam do dbania o zwierzątko i systematyczne odwiedzanie przychodni weterynaryjnej. Czasami może się okazać, że nie jest jeszcze za późno, chociaż są choroby, których nie da się wykryć...
___
Fot.: archiwum prywatne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz