Niestety, ale nie z każdym można być w dobrych relacjach. Chociaż, może i stety, bo przecież nie ma najmniejszego sensu tracić czas na tych, którzy nie ogarniają co to wzajemny szacunek i zaufanie.
Rankiem rozmawiałam z pewnym księdzem. Mówiłam mu, że mam szczęście do dobrych ludzi. W końcu zaczęliśmy rozmawiać na temat dobroci - takiej bezinteresownej. Mówiłam, że najpiękniejsze jest to, że dobro wraca, i to naprawdę w najmniej oczekiwanym momencie... A ksiądz powtórzył to, co kiedyś podczas wywiadu usłyszałam od Kamila Stocha: "Nie tylko dobro, bo zło również".
Może czasem warto i nad tym się zastanowić...?
___
Fot.: pixabay.com/pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz