"David Haye, hello" - tymi słowami kilka lat temu na konferencji prasowej przed walką Klitschko vs Haye zwrócił się młodszy z braci do brytyjskiego boksera. David pozostał obojętny, nie podał ręki Ukraińcowi, co ten skomentował: "jak zwykle, żadnego szacunku". Od tamtej konferencji i walki bardzo dużo się zmieniło, ale Haye'a nie da się nie lubić 😊 Dwa lata temu miałam przyjemność w końcu poznać jednego z moich ulubionych sporotowców, i na moje "David Haye, hello" - odpowiedział 😎
Niesamowite jest to, kiedy spotykamy ludzi, którzy nas inspirują, na których walki czekaliśmy i z którymi możemy chociaż chwilkę porozmawiać. David co prawda już zakończył karierę, a od kilku lat współpracuje z rywalem sprzed kilku lat - Dereckiem Chisora, którego pokonał 😊 To właśnie po walce Klitschko vs Chisora - brytyjczycy pobili się poza ringiem, na konferencji prasowej. Wtedy też Chisora powiedział do Haye'a, że go zastrzeli... Dziś są przyjaciółmi. W jakimś artykule czytałam, że Dereck się nawrócił, zmienił swoje życie...
Tak czy inaczej - w wojnie Usyk vs Chisora - jestem za Usykiem! 😎
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz