Te pierwsze listopadowe dni zawsze skłaniały mnie bardziej do refleksji... Szczególnie od kilku lat, kiedy przy wigilijnym stole jest nas już coraz mniej, a też za prezentami z okazji "bez okazji" - bo uwielbiam takie robić 💖 - nie chodzę już godzinami po galeriach, jak kiedyś... Zawsze szukałam pięknych prezentów, by dzięki nim choć w małym stopniu wyrazić wdzięczność tym, których kocham... Życie jest bardzo nieprzewidywalne i bardzo kruche... Kocham żyć, tu i teraz...
Piszę o tym, ponieważ czytam też wszystkie komentarze, które piszecie - nie raz już się wzruszyłam, a nawet łezka poleciała... Dziękuję za nie... Kochani, nie traćmy czasu na to, co nie ma wartości, bo życie jest piękne i warto przeżyć je z ludźmi, którzy naprawdę są dla nas ważni. Nie da się żyć z każdym w przyjaźni, ale każdemu z tych, których kochamy - warto o tym mówić... Kilka lat temu wspólnie ze znajomymi planowaliśmy spotkanie, ale ciągle któremuś coś nie pasowało... zawsze było jakieś "ale". I tak żeśmy pisali, pisali, że zamiast spotkania - odbył się pogrzeb naszego Przyjaciela...
Nie warto odkładać niczego na później, bo "później" może się zamienić w "nigdy"...
Mądrze i pięknie piszesz. Słowa takiej zachęty są potrzebne każdemu.
OdpowiedzUsuńDziękuję... 😊
Usuń