Poszłam do świątyni (ale nie do mojej parafii, tylko do sąsiedniej) na wieczorną mszę świętą. Nie wiem dlaczego, ale na początku były śpiewane psalmy... Bardzo lubię tę formę modlitwy 😎 ale byłam zaskoczona, że o 18.00 są właśnie psalmy - nie Eucharystia. Uśmiechnęłam się kiedy usłyszałam *Hymn o Miłości* 💑 Wszyscy oczywiście go znamy... *Miłość jest cierpliwa... nie zazdrości... nie szuka uznania... nie pamięta złego... nie cieszy się z niesprawiedliwości... wszystkiemu wierzy... we wszystkim pokłada nadzieję... nigdy nie ustaje...* 💑
pixabay.com/pl/
W Piśmie Świętym są odpowiedzi na każdą naszą *dolegliwość*. Czasem wystarczy nie tylko, ale AŻ - się zatrzymać...
Sobie i Wam życzę pięknej miłości - prawdziwej, która nigdy nie ustaje... 💑
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz