Rozmowa z Ewą Guzowską – psycholog, psychoterapeutą, coach... Gdzie szukać szczęścia? Od czego te poszukiwania rozpocząć? A może nie szukać, bo przyjdzie samo? Czy trzeba sobie na nie zasłużyć? Co z poczuciem własnej wartości? Jak dbać o dobre samopoczucie? Od czego zależy? I na koniec - emocje. Mówić o nich czy nie mówić? A może najlepszą opcją jest ucieczka od emocji?...
pixabay.com/pl/
Pani Ewo, od czego powinno zacząć się poprawienie jakości życia?
Pierwsza rzecz to świadomość, że jakość naszego życia nie jest być może taka, jak byśmy sobie życzyli. Nic nie można zmienić, bez zauważenia stanu w jakim jesteśmy. Pragnę nadmienić, że na nasz dobrostan wpływa wiele rzeczy tj. środowisko, stan emocjonalny/ psychiczny/ fizyczny/, czynniki, na które nie mamy wpływu: nasze doświadczenia, relacje i pewnie wiele można jeszcze byłoby wymienić. Mam na myśli to, że możemy zacząć zmieniać tylko to, co możemy, ale powinniśmy zostawić to, czego zmienić nie możemy. I jak każdy z nas jest różny i będzie miał inne potrzeby i priorytety. Co innego będzie miało znaczenie by doprowadzić do poczucia koherencji/spójności. Koherencja to przede wszystkim zrozumiałość bodźców ze środowiska zewnętrznego/wewnętrznego, zaradność – to dostęp do zasobów, które pomogą jednostce sprostać wymaganiom i sensowność, która wiąże się z tym, że wymagania są warte wysiłku i zaangażowania. O zjawisku koherencji można wiele mówić, ale uważam, że chcąc poprawić jakość życia - możemy się odnieść do tego, ponieważ te trzy kryteria mogą nam w tym pomóc, by poprawiać jakość życia w sposób zrozumiały, zaradny i sensowny. Uważam za bezsensowne stawianie sobie wysokich poprzeczek. Najlepiej stawiać te, które są na własną miarę. Jeśli zacznę dbać o jakość życia to będę zdrowsza, szczęśliwsza, radosna, a później mogę to przekładać na inne obszary życia. Jeśli dbam o higienę zdrowia psychicznego to z pewnością poprawie ulegnie moja fizyczność, a tym samym życie bardziej sensowne…
W jaki sposób pogłębić swoją tożsamość?
Świadomość przede wszystkim. Przychodzi mi na myśl model piramidy neurologicznej Diltsa, gdzie tożsamość jest tuż przed misją, a tym samym nasza tożsamość wpływa znacząco na sposób/jakość naszego życia. Uważam, że jest to temat nad którym warto się pochylić, choć nie jest to temat prosty… Kim jestem? - To pytanie stawiali sobie filozofowie przez tysiąclecia, ale czy któryś z nich dał wyczerpującą odpowiedź? Raczej nie. Najbliższe jest mi powiedzenie Sokratesa: Byś człowieku poznał samego siebie... To jest wyzwanie.
A poczucie własnej wartości? Od czego przede wszystkim zależy?
Odniosę się do powyższego, ponieważ uważam, że nasza tożsamość szeroko rozumiana, w znacznym stopniu determinuje poczucie wartości. Kiedy bardziej wiemy kim jesteśmy to poczucie wartości będzie bardziej adekwatne. Celem wyjaśnienia poczucia wartości nie możemy odnieść tylko do pełnionych w życiu ról, ponieważ to byłoby znaczne spłaszczenie tematu.
Dlaczego tak istotna jest równowaga między umysłem a ciałem?
Równowaga jest istotna, gdyż jedno wpływa znacząco na drugie. W przypadku kiedy „poruszymy” ciałem - nasza psychika może ulec poprawie, a kiedy dbamy o psychikę to nasze ciało z pewnością odniesie wiele korzyści. Coraz więcej badań wskazuje na to, że psychika ma ogromny wpływ na stan fizyczny, w tym zdrowie. „W zdrowym ciele zdrowy duch” – mówi przysłowie.
Dobre samopoczucie to również odpowiednia troska o emocje. Czyli jaka?
Emocje, choć często osoby obawiają się nich, mówią nam o naszym stanie. Nierozwiązane konflikty emocjonalne będą przyczyną złego samopoczucia, a kiedy zajmiemy się nimi to możemy w jakiś sposób wpłynąć na jego polepszenie czy poprawę. Kiedy mamy wiele pokory w stosunku do życia to bywają też takie, które czasami nie znajdują szybko rozwiązania...
Gdzie szukać inspiracji do lepszego samopoczucia?
Każdy pewnie ma swoją inspirację. Na pewno warto szukać jej w kontakcie z naturą i w prawdziwych, szczerych relacjach, ale też i w zabawie, sporcie, muzyce, sztuce.
To znowu ma wpływ na codzienny rozwój?
Zdecydowanie. Najlepiej kiedy to staje się filozofią życia. Któż inny, jak nie my sami zadba lepiej o nasze życie. W dobrostanie…
Sen, dieta i aktywność fizyczna to duża pomoc w trosce o dobre samopoczucie? Chociaż może nie przywiązujemy do tego znaczenia...
Dodam jeszcze troskę i dbanie o higienę zdrowia psychicznego. Nasz dobry stan psychiczny to olbrzymi zasób, by cieszyć się zdrowiem i radością każdego dnia. Nasz wewnętrzny świat to naprawdę niesamowite narzędzie do zmiany, przemiany, transformacji, której z całego serca wszystkim Państwu życzę…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz