Jestem wdzięczna wszystkim, z którymi mam przyjemność współpracować. Mimo, że wszystko miałam zaplanowane - konkretne daty publikacji konkretnych artykułów i wywiadów - wojna sprawiła, że tak jakby zaczęłam żyć w innym świecie. Przez pierwsze cztery doby spalam bardzo mało, aż w końcu organizm był bardzo osłabiony i musiałam zrobić sobie przerwę...
Wojna oczywiście jest, dramaty ludzkie naszych przyjaciół z Ukrainy rozgrywają się na naszych oczach, a historie, które opowiadają młode kobiety i ludzie starsi sprawiają, że nasze serce pęka na kawałeczki... jednak po wielu rozmowach z moimi najbliższymi zdecydowałam, że wrócę do pisania w takim systemie jak było to przed wojną...
Dziękuję Kochani za to, że Was mam. Od dnia rozpoczęcia wojny nie dostałam ani jednej wiadomości, że nie opublikowałam artykułu, który był zaplanowany na konkretny dzień... Bardzo Wam za to dziękuję! ❤
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz