TRUST24

W życiu nie ma przypadków, chociaż może dopiero po jakimś czasie potrafimy tak właśnie patrzeć na to, co się wydarzyło. Widzimy, że ta konkretna znajomość, w tym konkretnym czasie czy udział w konkretnym wydarzeniu - to nie "przypadek", ale plan Szefa z Góry 🙏❣ W pierwszą sobotę miesiąca - dzień szczególnie poświęcony Matce Bożej - publikuję piękną historię Kasi. W niedługim czasie opublikuję wywiad 😉

archiwum prywatne Kasi 

Nazywam się Katarzyna Lenkiewicz-Trzeciak. Wywodzimy się z mężem z wierzących rodzin, i przed ślubem należeliśmy do różnych wspólnot. Po ślubie powolutku, niepostrzeżenie oddalaliśmy się od Boga. Zabrakło wspólnej modlitwy I obcowania z żywym słowem Bożym. Choć nasze życie małżeńskie oraz naszych wymodlonych dzieci, jest jednym wielkim cudem, to nie miałam Boga na pierwszym miejscu, a męża. W życiu też zgubiła mnie moja naiwność, że wszystkiemu dam radę samai nic złego nie może rozbić naszej Rodziny. Niestety, a właściwie stety, Pan miał dla mnie inny plan. Przeszliśmy z mężem straszny kryzys małżeński - osobiście bardziej podoba mi się podejście mojego męża, że to droga - trwał on kilka lat i miał się zakończyć naszym rozejściem. Mąż miał już ułożone życie gdzie indziej, a ja byłam zmęczona walką o nas. Do czasu aż pojechałam z mężem na rekolekcje z Ks. Piotrem Glasem. To naprawdę cud, bo wtedy już ze sobą nawet nie rozmawialiśmy. Podczas rekolekcji dowiedziałam się, że Bóg chce nam dać wszystko przez ręce Maryi.

Pierwszy raz wtedy powiedziałam Mamie: Oto jestem, chcę być Twoim narzędziem. I od tamtego czasu zaczęła się jazda bez trzymanki 🙂 W skrócie: w bólach oczyszczenia, wróciliśmy do siebie z mężem, wstąpiliśmy do domowego kościoła, zaczęliśmy ewangelizować oraz pomagać małżeństwom w kryzysie. To jednak nie wszystko. W ciągu jednego dnia zostawiliśmy swoje dotychczasowe miejsca pracy i otworzyliśmy,  za natchnieniem Maryi, swoją firmę. Jej otwarcie datuje się na nasz pierwszy dzień przygotowania do Zawierzenia swojego życia Jezusowi przez ręce Maryi. Na chwałę Jezusa i Maryi tworzymy różańce, bransolety oraz łańcuchy zawierzenia. 

Mamy z mężem głęboką ufność, że uda nam się utrzymać naszą rodzinę z tego przedsięwzięcia. Poszliśmy za głosem Maryi i nazwaliśmy naszą firmę TRUST... czyli zaufanie. Skrót strony internetowej to www.trust24.pl - co rozumiemy jako: ufamy Bogu przez 24 godziny na dobę. Nasze logo skrywa koronę cierniową z wpisanym krzyżem z pięcioma punktami symbolizującymi główne rany Chrystusa. Maryja ma rozmach i nie wystarczyło Jej, że oddaliśmy się z mężem, jako niewolnicy, 15 sierpnia 2018 roku. Zapragnęła posłużyć się tak marnym narzędziem jak my, aby przyciągnąć do Niej następne osoby. Co dzień z mężem doświadczamy nieprawdopodobnych cudów w naszym życiu. Nie jest łatwo, problemy nie minęły, ale jest inaczej. Brzemię jest słodkie i lekkie. 

Nasza praca polega na tworzeniu biżuterii, ewangelizacji i pomocy ludziom w kryzysie. Ukończyliśmy z mężem 2.5 letnie Studium Poradnictwa Rodzinnego przy Kurii w Gdańsku. Ja również jestem Doradcą ds. Zdrowienia dla osób w kryzysie. Przygotowuję również kurs - jak odnaleźć szczęście 🙂 który będę chciała prowadzić stacjonarnie w szkołach. Jestem również mediatorem, a w tej chwili robię specjalizację mediatora rodzinnego. W pracy z biżuterią kierujemy się najwyższą jakością. Pracujemy na profesjonalnych jubilerskich maszynach. Wszystko ręcznie spawamy, obrabiamy i haftujemy. Tworzymy też biżuterię na zamówienie 😍