niedziela, 2 października 2022

[KOMENTARZ] Do czego służy wiara?

Czy pośród wielu różnych pragnień i marzeń jakie masz, pojawia się tam pragnienie wielkiej wiary? Tak często dziwimy się, że mamy małą wiarę, a nie podejmujemy żadnego kroku, aby ona stała się większa...

pixabay.com/pl/ 

DODAJ NAM WIARY

Kiedy prosimy o coś Jezusa, modlimy się zazwyczaj o to, co wydaje się nam ważne lub przydatne w życiu. Dziś, gdy słyszymy, że Apostołowie proszą Jezusa "Dodaj nam wiary", jest to okazja, by zastanowić się czy wiarę uważam za coś co jest przydatne w moim życiu. Bo jeśli tak, wtedy starania o jej rozwój będą moim priorytetem. Jeśli nie, wtedy na liście moich próśb do Jezusa będzie dużo innych spraw. 

Ta niepozorna prośba uczniów do Jezusa prowokuje nas dziś do ważnego pytania - po co w ogóle jest mi do życia potrzebna wiara i czy ma ona jakieś praktyczne zastosowanie? Spróbujmy więc znaleźć odpowiedzi na te pytania. 

DO CZEGO SŁUŻY WIARA?

Pierwszą odpowiedzią na pytanie po co mi wiara niech będzie to, że wiara jest to narzędzie dzięki któremu mogę wejść w doświadczenie wszystkich Bożych obietnic. Tych obietnic w Ewangelii znajdujemy bardzo dużo: od obietnicy życia wiecznego ("Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie - J 11, 25), aż po obietnice szczęśliwego życia już tu na ziemi ("Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości"). 

Dzięki wierze widzimy więcej, bo mamy wgląd w świat duchowy. W ten sposób człowiek rozumie bardziej swoje życie, umie zdiagnozować przyczyny wielu swoich cierpień (zwłaszcza gdy ich przyczyną jest grzech) i otrzymuje światło, jak postępować w różnych sytuacjach w życiu. A gdy z powodu wierności Jezusowi cierpi i ponosi ofiary - pomimo tych trudności ma w sercu pokój, bo zna ich cel i rozumie ich sens. 

Wiara pomaga też ze spokojem przeżyć wszelkie trudne sytuacje, w których kończą się nasze ludzkie możliwości. Wierzący człowiek wie, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, a w najcięższych chwilach przypomina sobie słowa Jezusa "Nie bój się, wierz tylko!" (Mk 36) i ufa, bo całym swym sercem jest przekonany o dobroci Boga, Jego trosce o mnie, mądrości  i dobrych zamiarach, a także o Jego potędze, dzięki czemu wierzy, że ostatnie słowo zawsze należy do Boga. 

JAK ROZWIJAĆ WIARĘ? 

Jeśli wiara to zaufanie względem Boga, uznanie za prawdę tego co Bóg mówi, posłuszeństwo wobec Jego słów i bliska relacja z Nim, powiększanie tego zaufania względem Boga nie będzie bardzo różniło się od tego, w jaki sposób powiększamy zaufanie do innych osób i budujemy z nimi bliskie relacje. W tym celu wystarczą zazwyczaj trzy rzeczy: przebywanie z kimś, słuchanie tej osoby i sprawdzanie czy jej słowa pokrywają się z jej czynami oraz czas. 

Wszystkie te trzy postawy przełóżmy teraz na naszą relację z Bogiem. Aby zbudować z Nim relację zaufania wystarczy:

💒 spotykać się z Nim na modlitwie

🙏 słuchać Go, i to najlepiej z pierwszej ręki, a więc z tego co Bóg mówi o sobie w Ewangelii, bo wiara rodzi się ze słuchania, a tym co się słyszy jest Słowo Boże (zob. Rz 10, 17)

👣 dać Mu czas, abyśmy mogli przekonać się o Jego wiarygodności, nie tylko na poziomie rozumu (hebr. "aman" - tak, uznaję za prawdę co mówisz), ale i serca ("hebr. batah" - uznaję za prawdę co mówisz Boże, rzucam Ci się ufnie w ramiona i nie odkleję się od Ciebie, bo tylko Ty jesteś dobry, tylko Ty mnie kochasz doskonałą miłości, tylko przy Tobie jestem całkowicie bezpieczny, nawet jeśli uczucia mówią mi co innego).

Powiększanie swojej wiary to wbrew pozorom dość prosta czynność. Pomyśl dziś, czego brakuje ci z powyższej trójki czynności powiększających wiarę, zrób to co powinieneś i jednocześnie proś Pana, aby pomnożył twoją wiarę.

- Ks. Piotr Spyra 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger