Czasem mylimy "inne owce" z wilkami. Ale dla Jezusa to wciąż Jego owce, tylko że z innej zagrody. One też potrzebują Pasterza i Zbawiciela. Może i twojej pomocy.
🐑 MAM TAKŻE INNE OWCE
Czy poruszają Cię słowa Jezusa "Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz"? Oznaczają one, że Jezus ma w sobie pewien głęboki wewnętrzny przymus i pragnienie, aby nie tylko ciebie doprowadzić do zbawienia, ale także wszystkich, którzy są z innej "zagrody".
Na skutek grzechu pierworodnego mamy w sobie często takie myślenie, że to ja jestem "ten w prawidłowej zagrodzie", a wszyscy pozostali, z innej opcji - to ci gorsi. Co ty na to? Czy uważasz, że skoro Jezus również ich potrzebuje przyprowadzić jakoś do siebie, to trudno, jak ma na to czas - niech robi, Jego sprawa, nic mi do tego.
A może jest jeszcze gorzej? Może ci z "innej" zagrody to są ci, którzy w danym momencie życia są bardziej zabrudzeni grzechem lub są mniej wierzący czy dojrzali niż ty, wskutek czego cię krzywdzą. A Jezus chce zbawienia również ich. Czy godzisz się na to?
🐑 EKSKLUZYWIZM ZBAWCZY?
Młody Kościół potrzebował trochę czasu, aby zrozumieć pasterskie serce Jezusa i zacząć naśladować Mistrza w trosce o owce z innej owczarni.
Na początku było to wyniesione z judaizmu niedojrzałe i egoistyczne myślenie na zasadzie: ważne, abym to ja - wybrany przez Boga się zbawił. A inne narody i religie? Dobrze im tak! Za to, że są poganami - poniosą karę! Oby Bóg ich zniszczył za ich niewierność i występki, a nas wywyższył! Przykładem tego myślenia są "synowie gromu" - Jan i Jakub, chcący zniszczyć samarytańskie miasteczko, które nie przyjęło Jezusa.
Stopniowo jednak młody Kościół uczył się, że Bóg działa cuda również u pogan i zależy Mu na ich zbawieniu, czego świadectwem jest choćby opowieść Piotra o tym, jak Duch Święty zaprosił go do domu poganina Korneliusza w Cezarei i tam Duch Święty zstąpił na słuchaczy Piotra już w trakcie głoszenia Ewangelii. Reakcja towarzyszy Piotra mówi sama za siebie. Zdziwienie miesza się z szokiem i niedowierzaniem: "Gdy to usłyszeli, zamilkli. Wielbili Boga i mówili: «A więc i poganom udzielił Bóg łaski nawrócenia, aby żyli».".
Pierwsi chrześcijanie przeszli więc długą drogę: od wywyższania się i swoistej "radości" z potępienia innych, przez dystans, obojętność i nieufność, aż po zaangażowanie misyjne skierowane właśnie do pogan i oddawanie swojego życia za owce z "innej zagrody".
🐑 JA - WSPÓŁPRACOWNIK MARZEŃ JEZUSA CZY TEN, KTÓRY ROZDZIELA?
Warto dziś zastanowić się nad tym, na ile moje serce jest już podobne do serca Jezusa - Dobrego Pasterza. Co czujesz, kiedy komuś z "nietwojej" opcji kościelnej, politycznej czy poglądowej powinie się noga? Radość, że należy mu się to, na co zasłużył i dobrze mu tak? Czy szczere współczucie, modlitwa za niego i zastanawianie się - czy to cierpienie, którego ten człowiek właśnie doświadcza pozwoli mu lepiej spotkać Boga i zmienić swoje życie?
Czy pomożesz takiej osobie, chociażby swoją modlitwą lub konkretnym gestem życzliwości, traktując go jako zagubionego brata, któremu możesz pomóc w odnalezieniu Boga? Czy jednak zostawisz go samego, mówiąc - niech Bóg sobie sam z nim poradzi, to Jego sprawa.
Gdyby nie było takich ludzi, jak Ananiasz, który przyjął do siebie świeżo nawróconego Pawła - człowieka z innej opcji lub Barnaba, który odnalazł Pawła, ręczył za niego i przez to wydobył na światło dzienne przed innymi Apostołami jego ewangelizatorski talent - być może nie wiedzielibyśmy dziś co to jest Ewangelia i co zrobił dla nas Jezus.
Warto więc nie tylko zainteresować się osobami z innej "opcji", ale czasem wręcz na nich postawić. Nie traktuj ich jak swoich wrogów i jak wilków. Jedynym "wilkiem" jest szatan. Te owce z innej owczarni być może są pod jego większym wpływem niż ty, ale czyż nie bardziej wtedy trzeba Jezusowi w oddzieleniu ich od wpływów wilka? A jeśli nie chcesz pomóc Jezusowi - czyż nie objawia się w ten sposób w tobie rozdzielający owce duch "wilka"?
Jeśli natomiast dasz się do dyspozycji - uczynisz wtedy realnym marzeniem Jezusa, aby nastała "jedna owczarnia i jeden Pasterz".
- Ks. dr Piotr Spyra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz