niedziela, 7 maja 2023

[KOMENTARZ] W nieznane

Twoja relacja z Bogiem oraz duchowa droga, którą Bóg cię prowadzi jest wyjątkowa. Nie ma i nie będzie takiej drugiej. Czy dostrzegasz w tym dobro i godzisz się na taką właśnie drogę?

pixabay.com/pl/


💛 JA JESTEM DROGĄ

Jezus jest drogą, która prowadzi nas do Ojca. Nie można jednak rozumieć tego dosłownie (w sensie geograficznym), lecz ta metafora wskazuje na pewną wyjątkowość i niepowtarzalność tego, jak Jezus prowadzi cię do domu Ojca, czyli do osobistej i głębokiej relacji z Bogiem. Przecież niebo to nie miejsce, a stan zjednoczenia z Bogiem, czyli określenie pewnej bliskiej, międzyosobowej relacji pomiędzy tobą a Bogiem. 

Właśnie tak trzeba rozumieć użyte w Ewangelii wyrażenie "dom Ojca" (gr. oikia tou Patros). Analiza językowa tego sformułowania pokazuje, że nie chodzi o miejsce geograficzne, ale o relację. Najpierw między Ojcem i Synem, gdyż Syn ma stałe mieszkanie (gr. mone) w tym "domu". A "wiele mieszkań" w domu Ojca oznacza po prostu wiele bliskich relacji osobowych, jakie Bóg przygotował dla każdego z nas. 


💛 TWOJA DROGA JEST WYJĄTKOWA

Aby osiągnąć swój cel, czyli doprowadzić cię do maksymalnego zjednoczenia z Ojcem, Jezus-Droga przez całe nasze ziemskie życie intensywnie nad tym pracuje. 

Nie dzieje się to tylko przez same miłe i przyjemne wydarzenia, ale również przez to, co z naszej perspektywy wydaje się wybojami i uskokami na tej drodze. Teraz widzimy wciąż "jakby w zwierciadle, niejasno" (1 Kor 13, 12), ale gdy już osiągniemy wieczność z Jezusem, podziękujemy Mu za trudne wydarzenia w naszym życiu. 

Okaże się wtedy, że te trudności, albo trzymały nas na drodze, czyli w bliskiej relacji z Bogiem (bez nich, z wygodnym życiem zboczylibyśmy z drogi, zapominając o Jezusie), albo też podwyższały poprzeczkę wiary, skłaniając do większego wysiłku, wskutek czego przybliżałeś się do Boga, stając się coraz lepszym Jego uczniem, bo byłeś z Nim nawet na krzyżu. 


💛 W NIEZNANE

Jeśli Bóg prowadzi cię w sposób "dziwny", niezrozumiały i nieprzewidywalny, nie martw się. Dopóki jesteś z Nim, jesteś na dobrej drodze. Jest to wprawdzie bardzo niekomfortowe - nie rozumieć, co się z tobą dzieje i iść jakby przez mgłę, w ciemności, w nieznane. Być może jest to potrzebne nie tylko tobie, ale również innym, dla których ty - zjednoczony z Jezusem stajesz się na jakiś czas drogą. 

Taką drogą są dziś przecież dla nas święci. Choć droga każdego z nas jest wyjątkowa i niepowtarzalna, ale pewne etapy tej drogi się powtarzają. Każdy uczeń Jezusa przechodzi przez czas oczyszczenia, czyli pewnego uszlachetniania nas, wydobywania z nas pierwotnego piękna i prawdziwego potencjału wiary, odzierania z grzechu i z nas samych. 

Dlatego poznawanie życiorysów świętych, a w sposób szczególny ich duchowych zapisków, może być dla ciebie jakimś światłem i swego umocnieniem na takich odcinkach życia, gdy wydaje ci się, że tylko ty tak masz, że jest ciężko, że pojawia się krzyż, że są jakieś nieprzewidziane trudności itp. 

Wesprzyj się wtedy świadectwem tych świętych (np. Matki Teresy z Kalkuty, Ojca Pio, Jana od Krzyża itp), aby przekonać się, że nie idziesz wcale aż tak bardzo w nieznane. Notuj też sobie swoje przeżycia. Kto wie - może twoja droga świętości pomoże kiedyś innym w dojściu do świętości. I pozwól się dalej prowadzić Bogu, tak jak On tego chce, a nie tak jak ty byś to sobie wyobrażał. On wie naprawdę lepiej!


- Ks. dr Piotr Spyra 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Niedoskonala-ja.pl , Blogger