Już kiedyś o tym pisałam, że za każdym razem kiedy widziałam książkę "Kecharitomene" - omijalam ją szerokim łukiem. A jako, że w życiu nie ma przypadków - tak się zdarzyło pewnego dnia, że poznałam Wojtka - szefa Wydawnictwa Sumus 😉 Swoją drogą - mają wiele publikacji godnych polecenia... I tak kiedy rozmawialiśmy, zobaczyłam znowu tę książkę, której nigdy wcześniej nie miałam w ręce i jakoś szczególnie nie była w moim zainteresowaniu...
To było piękne spotkanie, niezwykle inspirujące. Poznałam też wtedy Jacka, który teraz jest ciężko chory oraz jego syna. Wróciłam do mieszkania, wzięłam książkę do ręki i zaczęłam czytać...
Książkę mają też już najważniejsze kobiety w moim życiu. Cieszę się, że Pan Bóg tak właśnie poprowadził mnie wtedy na to spotkanie. Jak ja sobie coś wymyślę to ciężko mnie przekonać, ale jak mówi psalmista: "krętymi drogami prowadzi nas Pan" ☺
"Kecharitomene" to publikacja, po którą koniecznie trzeba sięgnąć. A maj - piękny miesiąc, maryjny... Polecam tę książkę wszystkim kobietom - bez względu na wiek, wykonywany zawód, miejsce zamieszkania... Warto 💛
Moja książka jest bardzo pozakreślana, ale dziele się jednym z fragmentów, który dla mnie jest ważny:
"Kobieta ma ogromną potrzebę kochania i bycia kochaną. Najpierw jednak zawierz i zanieś swoją miłość do Maryi. Niech Ona uczy cię pięknej miłości, otwartej na dojrzewanie. Podaruj jej swe wewnętrzne rozterki, to, co cię boli, niepokoi, swoją samotność. Z Maryją jesteście we dwie, nie jesteś już samotna. Chciej się z Nią zaprzyjaźnić. Ucz się od Niej kochać i często rozmawiaj z Nią o miłości. Jako kobieta nie możesz zostawić odlotem tej całej potęgi uczuć, którą nosisz w sobie. Te uczucia masz przecież konsekrować, uświęcać. Ta moc kobiecego serca jest ogromną wewnętrzną siłą, którą trzeba wykorzystać".
Książka która może wiele dobrego uczynić w życiu kobiety czy dziewczyny 💞polecam 💞💝
OdpowiedzUsuńDlatego bardzo tę publikację polecam... 💛🌷💕
Usuń