Ewangelia o burzy na jeziorze jest jedną z tych, które trzeba sobie mocno zapamiętać. Jednakże prawdy teologiczne nie są wyłącznie do zapamiętania samym rozumem, ale przede wszystkim do przeżywania ich w codzienności. A pomaga temu pamięć serca. Na czym polega i jak ją ćwiczyć?
💞 PROSTY KONSPEKT TRUDNEJ LEKCJI WIARY
Istotą dzisiejszej Ewangelii jest odkrycie przez uczniów prawdy, że Jezus jest Bogiem, który panuje nad żywiołami przyrody. Z perspektywy czasu, mając wszystkie informacje o tym wydarzeniu, wydaje się to tak proste i oczywiste, jak "budowa cepa".
Mamy tu uczniów, którzy na polecenie Jezusa mają się przeprawić łodzią na drugi brzeg jeziora. Potem zrywa się wiatr, uczniowie wołają do Pana, On się budzi, ucisza wszystkie żywioły, napomina uczniów za zbyt małą wiarę i lęk, a uczniowie zadają sobie pytanie - "Kim On jest właściwie, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?".
Kiedy popatrzymy sobie na inne, podobne wydarzenia, podczas których Jezus manifestował swoje bóstwo, możemy odkryć prosty i powtarzający się konspekt trudnych lekcji wiary. Wygląda on zazwyczaj tak: doświadczenie kryzysu, wezwanie Pana, interwencja Boga i lekcja wiary, dzięki której można odkryć kolejny aspekt bóstwa Jezusa lub pogłębić to, co już człowiek mniej więcej wie.
💌 CHCESZ KONSPEKT ZAJĘĆ? NIE MA SPRAWY!
Problem z nami jest taki, że ciągle marudzimy, że lepiej byśmy się przygotowali do tych lekcji wiary, gdyby boski Nauczyciel przygotował nam wcześniej konspekt. I najlepiej jeszcze, aby rozpisał, co i jak będziemy po kolei przechodzić.
Jednak zaraz, zaraz... Czy nie pomyślałeś, że Jezus jako najlepszy nauczyciel z najlepszymi metodami i materiałami dydaktycznymi nie zrobił już tego wcześniej?
Masz w domu Biblię? Zaglądasz tam do niej? Przecież tam są wszystkie możliwe sytuacje człowieka i opis, co i jak trzeba robić, kiedy przyjdzie jakaś trudność lub wyzwanie. A nawet jeśli nie odnajdziesz się 1:1 w jakieś sytuacji, Biblia czytana w Duchu Świętym da ci wszystkie stosowne odpowiedzi.
Masz zatem gotowy konspekt ćwiczeń do każdej lekcji wiary, na każdym poziomie jej studiowania, czyli przeżywania. Co najważniejsze - masz zapewnienie Boga, że każda z trudnych sytuacji skończy się pomyślnie, o ile tylko do końca Mu zaufasz.
💞 W SZKOLE JEZUSA
Jedną z "niewielkich" różnic między zajęciami akademickimi a szkołą Jezusa jest to, że nie obowiązuje tu zasada "ZZZ" - zdać, zaliczyć, zapomnieć. Tu raczej trzeba zapamiętywać wszystko, co się da. I nie tylko rozumem, ale również i sercem.
To zapamiętywanie lekcji wiary powinno iść dwutorowo: podczas codziennej modlitwy Słowem Bożym i w trakcie "ćwiczeń" z tego Słowa.
Jezusowi tak bardzo zależy, aby ziarno Słowa Bożego nie zapuściło korzeni tylko w twoim rozumie, ale również w sercu, a potem w codzienności. Jezus wie, że sama wiedza to za mało, aby potem przydała się w trudnych sytuacjach. Emocje wtedy wezmą górę, człowiek zapomni wszystkie zapewnienia Jezusa o Jego bliskości. Potrzebne jest tu więc codzienne przeżywanie tego słowa na poziomie serca, czyli co najmniej kilkunastominutowa medytacja, aby Słowo mogło zapuścić korzenie. A jeszcze lepiej, jeśli do każdego tematu lekcji odrobisz pracę domową, czyli podejmiesz stosowne decyzje i będziesz żyć cały dzień tematem lekcji z dnia.
Wtedy, gdy Jezus zorganizuje ci "ćwiczenia", powinieneś dosyć sprawnie - najpierw uświadomić sobie, że rozpocząłeś właśnie ćwiczenia z wiary, potem sięgasz do odpowiedniego Słowa, zakorzenionego w twoim sercu, stosujesz je w praktyce i czekasz na owoce. A potem widzisz - o, kolejny egzamin zaliczony - nauczyłem się stosować wiarę w nowych sytuacjach, poznając jeszcze lepiej Jezusa i Jego dobroć.
W szkole Jezusa nie ma wakacji. Choć formacja jest permamentna, Jezus wie, kiedy zrobić nam lekcje i ćwiczenia, a kiedy odpoczynek. Dobrze wykorzystaj jedno i drugie!
Ks. dr Piotr Spyra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz